Zapewne na długi czas zapadną w pamięci jej uczestników, jak i licznych świadków wydarzenia do jakiego doszło na drodze wojewódzkiej nr 267 relacji Piotrków Kujawski- Osięciny.34-letni kierujący samochodem ciężarowym z naczepą, jadący w kierunku m. Osięciny, na zjeździe ze wzniesienia, na prostym odcinku tej drogi, nie zachował bezpiecznej odległości od wyprzedanego zestawu rolniczego składającego się z ciągnika Ursus z dwoma przyczepami, w wyniku czego zahaczył o narożnik ostatniej przyczepy, na której znajdowało się czworo pasażerów, co doprowadziło do utraty panowania kierującego traktorem. Ciągnik i pierwsza przyczepa przewróciły się na bok, dodatkowo przygniatając traktorzystę. Zanim dotarły na miejsce służby ratownicze i medyczne, liczni świadkowie wydobyli Mariana P. mieszkańca pow. radziejowskiego spod ciągnika. Na szczęście nikt z pozostałych uczestników zdarzenia, nie doznał żadnych obrażeń ciała.

Przez czas, gdy trwały czynności na miejscu kolizji, były utrudnienia w ruchu, a przejazd pojazdów, odbywał się wahadłowo.

Obaj kierujący staną przed sądem. 34-latek za niezachowanie bezpiecznej odległości przy wykonywaniu manewru wyprzedzania i spowodowanie kolizji, natomiast 53-letni Marian P. odpowie za przewożenie osób na przyczepie, co stwarzało zagrożenie dal ich życia i zdrowia.

Natomiast w dniu wczorajszym, około godz. 16:45 w Latkowie gm. Osięciny, na drodze krajowej nr 62 doszło do innego zderzenia pojazdów, w których wziął udział ciągnik rolniczy z przyczepami.

35-letni mieszkaniec woj. mazowieckiego, kierujący nissanem navarrą, podjął manewr wyprzedzania ciągnika rolniczego z dwoma przyczepami, w obrębie oznakowanego skrzyżowania, do tego w momencie, gdy 61-letni mieszkaniec pow. radziejowskiego, wykonywał sygnalizowany prawidłowo manewr skrętu w lewo w drogę prowadzącą do Latkowa. W wyniku tego niewłaściwego manewru doszło do zderzenia obu pojazdów. Mimo, że samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, nikt z biorących w nim udział, nie doznał obrażeń ciała, a uszkodzeniu uległy jedynie pojazdy. 35-latek ponoszący odpowiedzialność za powstanie tej kolizji otrzymał kilkusetzłotowy mandat karny.

Radziejowscy stróże prawa apelują do wszystkich użytkowników ruchu drogowego, w tym kierujących o stosowanie się do oznakowania pionowego i poziomego, zwiększenie ostrożności przy wykonywaniu manewrów w których następuje przecięcie się kierunków jazdy, zwrócenie szczególnej uwagi przy wszelkich manewrach ze sprzętem rolniczym, których czasie żniw jest bardzo dużo, na drogach powiatu radziejowskiego.

Dzisiaj, anonimowy mężczyzna zadzwonił do dyżurnego komendy policji w Radziejowie z informacją iż droga krajową nr 62, w kierunku Pradziejowa całą szerokością jezdni jedzie bus. Natychmiast skierowany został we wskazane miejsce patrol radziejowskiej prewencji. Informacja okazałs się “prawdziwym strzałem w dziesiątkę”, bo na rogatkach miasta zatrzymany został peugeot boxer, za kierownica którego siedział 50-letni Kazimierz W z Leonowa gm. Radziejów. Policjant dokonujący zatrzymania nie mógł uwierzyć, bowiem gdy otworzył drzwi od strony kierowcy, iż osobnik ten miał jeszcze siłę kierować, bowiem praktycznie wypadł zza kierowncy na jezdnię mu pod nogi. Powodem takiego sytanu rzeczy był alkohol, którego odór roznosił wokół 50-latka.