Pożegnaliśmy już rok 2016, dla jednych gorszy, dla innych pomyślny. Nie róbmy bilansu zysków i strat, bo życie to nie ekonomia. Spójrzmy przez pryzmat spotkanych dobrych ludzi, co pozytywnego my sami „wnieśliśmy”, by dobrze się żyło naszym najbliższym ;) Cieszmy się z tego, że byliśmy dla Kogoś wparciem, otuchą, nadzieją... J. Izydorczyk
więcej na http://www.gok-osieciny.pl/ |