Kierujący motorowerem, jadąc na „podwójnym gazie, nie wyrobił na zakręcie i uderzył w barierę ochronną. Kierowca opla równiej po pijaku uderzył w drzewo. Szczęśliwie odnieśli niegroźne obrażenia.
Do pierwszego zdarzenia doszło wczoraj(02.03) około 10.30 na drodze relacji Jarantowice – Osięciny. Kierujący motorowerem 39-letni mieszkaniec powiatu radziejowskiego na łuku drogi, nie zapanował nad pojazdem. Zjechał na pobocze, uderzył w barierę ochronną i przewrócił się. Z ogólnymi obrażeniami trafił do szpitala. Przybyli na miejsce policjanci, w trakcie sprawdzania stanu trzeźwości ustalili, że motorowerzysta pił wcześniej alkohol. Alkomat pokazał ponad 2,2 promila. Dwa dni wcześniej około godziny 22 w Zielińsku na drodze wojewódzkiej nr 267 doszło do kolejnego zdarzenia, w którym alkohol o mały włos nie przyczynił się do tragedii. Kierujący oplem astra 23-letni mieszkaniec powiatu radziejowskiego, na prostym odcinku drogi nie zapanował nad autem. Zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Szczęśliwie i w tym przypadku skończyło się na ogólnych potłuczeniach. Okazało się, że kierowca miał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Na miejscu stracił prawo jazdy. Już wkrótce ich sprawami zajmie się radziejowski sąd, który zdecyduje o wymiarze kary. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdami.
st. asp. Marcin Krasucki oficer prasowy KPP Radziejów
|