Rozbite dwa auta, zniszczone dwa znaki oraz przystanek autobusowy to efekt kolizji do jakiej doszło na drodze krajowej nr 62. Szczęśliwie obyło się bez ofiar w ludziach. Sprawca zdarzenia za swój czyn odpowie przed sądem
Do kolizji doszło w sobotę(14.02) około godziny 10.35 w Jarantowicach na drodze krajowej nr 62. Kierujący oplem rozpoczął manewr skrętu w lewo. Jadący za nim fordem focusem nie zdążył zareagować i uderzył w skręcające auto. Następnie ford zjechał na pobocze, ściął dwa znaki, zniszczył przystanek autobusowy i wylądował na polu. Szczęśliwie skończyło się na uszkodzonych pojazdach, kierujący samochodami nie odnieśli obrażeń. Przybyli na miejsce policjanci ustalili przebieg zdarzenia, sprawdzili stan trzeźwości kierowców. Obaj byli trzeźwi. Przeciwko 32- latkowi, który kierował fordem, mundurowi skierowali wniosek o ukaranie do sądu.
st. asp. Marcin Krasucki oficer prasowy KPP Radziejów
|