Tradycji stało się zadość! Już po raz czwarty uczniowie Publicznego Gimnazjum im. Ziemi Kujawskiej w Osięcinach wzięli udział w wycieczce zagranicznej. Tym razem był to prawdziwy maraton wzdłuż południowej linii brzegowej starego kontynentu. W dniach 9 – 16 maja 2014 roku czterdziestojedno osobowa grupa uczniów wraz z opiekunami: Agnieszką Waloszek, Ireną Zakrzewską i Krzysztofem Banasiakiem zwiedziła aż pięć miast europejskich.

Pierwszego dnia podróży udaliśmy się do Innsbrucka – miasta będącego austriacką stolicą skoków narciarskich oraz miejscem dwóch zimowych olimpiad. Zwiedziliśmy gotycką starówkę i mieszczący się tam symbol miasta Goldenes Dachl (pol. Złoty Dach). Dla fanów skoków narciarskich największą atrakcją był przyjazd pod słynną skocznię narciarską Bergisel, skąd rozpościera się przepiękny widok na to alpejskie miasto. Z ziemi austriackiej udaliśmy się do Włoch. Tam po raz pierwszy mieliśmy okazję z bliska przyjrzeć się charakterystycznej dla regionu śródziemnomorskiego florze. Przejazd nad zjawiskowe, a jednocześnie największe we Włoszech jezioro Garda, było ostatnim punktem pierwszego dnia wycieczki.
Niedzielę spędziliśmy w Księstwie Monaco. To państwo-miasto zrobiło na uczestnikach ogromne wrażenie. Błyskom fleszy naszych aparatów nie było końca. W Monaco zobaczyliśmy między innymi: Pałac Książęcy, katedrę i Muzeum Oceanograficzne. Przez cały czas naszego pobytu mogliśmy słyszeć dobiegający z trasy rajdów Formuły 1 donośny dźwięk bolidów. Ku naszemu szczęściu tego dnia odbywał się tam Rajd Monte Carlo Historique. Przez chwilę mogliśmy z góry przyjrzeć się trwającemu tam rajdowi i poczuć emocje, jakie towarzyszą widzom. Jeszcze tego samego dnia wróciliśmy do Włoch i udaliśmy się do pięknego kurortu - Sanremo. Wieczorny spacer do portu i po ulicach miasta był uwieńczeniem drugiego dnia wycieczki.
Ze stolicy włoskiej piosenki udaliśmy się do europejskiej stolicy filmu Cannes. Przeszliśmy ulicami miasta pod Pałac Festiwalowy, gdzie trwały akurat przygotowania do 67. Festiwalu Filmów. Spacer Aleją Gwiazd, gdzie można było znaleźć odciski dłoni Andrzeja Wajdy i wielu innych gwiazd światowego filmu, zrekompensował nam brak czerwonego dywanu przed samym pałacem. Stamtąd udaliśmy się w kilkugodzinną podróż do znajdującego się na Costa Brava urokliwego miasteczka Malgret de Mar. W hotelu przy samym morzu spędziliśmy trzy kolejne noce.
Wtorek i środa zarezerwowane były na zwiedzanie Barcelony i jej okolic. Byliśmy na pięknym wzgórzu Montserrat. Widoki z bram znajdującego się tam klasztoru – niezapomniane. Wizytę w stolicy Katalonii rozpoczęliśmy od przyjazdu do Mekki fanów hiszpańskiej piłki nożnej – stadionu Camp Nou. Kościół Sagrada Familia – niedokończone dzieło samego Antoniego Gaudiego był kolejnym punktem naszej wizyty. Dotarliśmy również pod pomnik Krzysztofa Kolumba i spacerowaliśmy słynną Aleją Las Ramblas.
Żeby zregenerować się przed długą drogą powrotną środę spędziliśmy na przyhotelowej plaży.
W czwartek wyruszyliśmy w drogę do Polski. Nie był to jednak koniec naszych atrakcji. W piątkowy poranek dotarliśmy do znajdującej się pod Berlinem Tropical Island. Był to bardzo relaksujący przerywnik w podróży do domu, a jednocześnie prawdziwa uczta dla amatorów pływania. W późnych godzinach wieczornych wróciliśmy do Osięcin.
Komentarz ze strony przewodnika na temat zwiedzanych obiektów jest dla ucznia najlepszą lekcją historii, geografii, przyrody i kultury. Jeszcze lepiej, gdy jest to osoba z pasją, prawdziwy globtroter, a przy okazji tłumacz języka francuskiego. Zatem wyrazy wielkiego uznania i podziękowania kierujemy pod adresem pilota naszej wycieczki p. Lilli Teodorowskiej, która w niezwykle interesujący sposób dzieliła się z nami swoją wiedzą na temat krajów basenu Morza Śródziemnego.
Podziękowania należą się również paniom: Agnieszce Waloszek i Irenie Zakrzewskiej, które z dużą troską sprawowały opiekę nad młodzieżą gimnazjalną. Program wycieczki przygotował dla nas p. Ryszard Komassa z Biura Turystycznego Przygoda. Jemu także składamy serdeczne podziękowania.
Uśmiechnięte i wdzięczne twarze uczniów i ich rodziców mogą najlepiej świadczyć o dużej atrakcyjności naszej wycieczki. Są one również motorem do przemyśleń nad poszukiwaniem kolejnych miejsc na mapie, które trzeba zobaczyć, by lepiej poznać świat.

Krzysztof Banasiak