W dniu 18 września 2008 roku wśród mieszkańców Naszej Gminy rozniosła się wieść o zniszczonych nagrobkach na cmentarzu parafialnym w Osięcinach. Uszkodzeniu uległo sześć nagrobków, w tym dwa naszych księży parafialnych, ks. Franciszka Karonia i ks. Stanisława Anzorge. Wiele osób codziennie odwiedza groby swoich bliskich, wspominając i dziękując za wspólnie przeżyta życie. Wkrótce 1 listopad. Wszyscy staniemy przy grobach swoich bliskich.
RomualD Trzeciak
Ks. Franciszek Karoń.
Ks. Franciszek Karoń do Osięcin przybył w 1947 r. z parafii Wilczyn. Ks. Karoń był kapelanem wojskowym, co w połączeniu z przeżyciami okupacyjnymi mocno nadszarpnęło jego zdrowie. Był bardzo chory na serce. Nerwowo też reagował na niedomagania w parafii i dlatego nie przez wszystkich parafian do końca był rozumiany. Był człowiekiem z twardymi zasadami. Nie chciał się poddać ówczesnej władzy i dlatego kilkakrotnie wzywany był na UB do Aleksandrowa jak też na miejscowy posterunek MO. Wszystko to bardzo Ks. Franciszka Karonia męczyło. Szczególnie mocno przeżył „czerwony” pogrzeb jednego ze swoich parafian. Mimo tych trudności, które napotykał w parafii Osieciny zajmował się również sprawami gospodarczymi. Jedną z ważniejszych prac jakie wykonał to było pokrycie wieży kościelnej nową blachą. Zmarł 25 maja 1953 r. Pochowany został na miejscowym cmentarzu. Życzliwi parafianie i Jego następca ks. dr Bogumił Kasprzak wystawili Mu piękny nagrobek.
Jan Cybertowicz
Ks. mgr Stanisław Anzorge.
Ks. Stanisław Anzorge do Osięcin przyszedł 25.05 1962 r. z parafii Kowal. Już 15 października 1962 r. w parafii odbyło się uroczyste poświęcenie obrazu Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Staraniem ks. Anzorge została odbudowana wieża kościelna kształcie i wysokości przypominająca pierwotną przed podwyższeniem. Został zbudowany również nowy chór, a na nim zamontowane nowe, dwunastogłosowe organy, które wykonał Bronisław Komorowski z Włocławka.
W dniu 21 marca 1967 r. w Wielki Wtorek ks. Stanisław Anzorge jadąc bryczką do chorego do Borucinka uległ tragicznemu wypadkowi. Powożący bryczką nie opanował koni, które poniosły, w skutek czego bryczka stoczyła się w głęboki rów. Ks. Anzorge uderzony jakąś wystającą częścią bryczki poniósł śmierć na miejscu. W miejscu wypadku, w Borucinku postawiony jest krzyż upamiętniający to tragiczne wydarzenie. Ks. Anzorge został pochowany na miejscowym cmentarzu. Pogrzeb odbył się w Wielki Piątek. Wzięli w nim udział księża z pobliskich parafii z ks. Biskupem Ordynariuszem Antonim Pawłowskim na czele. Prawie wszyscy parafianie wzięli udział w pogrzebie. Staraniem wikariusza ks. Zygmunta Rogowskiego, pełniącego przez krótki czas obowiązki proboszcza, na grobie ks. Stanisława Anzorge został postawiony pomnik.
Jan Cybertowicz |