 |
Foto: Q4.pl |
W czwartek o 7.20 wylądowaliśmy na lotnisku w Pekinie. W wiosce olimpijskiej zameldowaliśmy się w samo południe. Pierwsze wrażenie mało ciekawe, szaro i ponuro. Pomimo starań organizatorów na miejscu przywitał nas smog i drażniące, śmierdzące powietrze. Dodatkowo wysoka wilgotność i znaczna temperatura sprawia, że warunki są tutaj trudne do zniesienia.
więcej na q4.pl
|