Tego samego dnia, (23 maja), po 9 godzinach od opisanego wyżej
przypadku, w Osięcinach krzyżówki, patrol radziejowskiej drogówki w
trakcie kontroli drogowej, 37-letniego Sławomira B, mieszkańca woj. Łódzkiego, kierującego bmw, ujawnił że mężczyzna, jest w stanie po użyciu alkoholu (wynik 0.23 mg/ l alkoholu).
To mogło potwierdzać, słowa badanego, że był on ”wczorajszy” i że alkohol nie do końca “wyparował” z jego organizmu, mimo iż
ten czuł się dobrze, swoim zachowaniem wyczerpał znamiona Kodeksu Wykroczeń w tym zakresie. Stracił prawo jazdy, dalej już autem pokierował inny kierowca - absolutnie trzeźwy.

Miniona sobota (24 maja br) dała prawdziwy “wysyp” nietrzeźwych
kierujących. Zaczęło się kilka minut po 09:00 w Radziejowie na ul.
Kruszwickiej. Patrol drogówki wyeliminował z ruchu 51-letniego
rowerzystę, Piotra K., mieszkańca pow. Inowrocławskiego, który mimo delektowania się “złotym napojem”, wsiadł na jednoślad. Badanie wykazało prawie 0.4 promila alkoholu, co spowodowało iż mężczyzna dalszą drogę, do domu, odbył niestety pieszo.

Kolejnym nietrzeźwym cyklistą był 37-letni Sławomir L, mieszkaniec
Osięcin. Kontrolę, w tej miejscowości na ulicy M. Konopnickiej
Policjanci zaintrygowani zostali stylem jazdy mężczyzny. Jego wynik podobny był do poprzedniego (0.38 promila alkoholu).

Później było już coraz gorzej, bowiem następnym wyeliminowanym z ruchu potencjalnym zabójcom był 31-letni Mariusz F., mieszkaniec Orla gmina Topólka. Mężczyzna w Rybinach, gmina Topólka, kierował fiatem 126p, mimo stanu nietrzeźwości ( blisko 1.5 promila alkoholu). Utracił natychmiast, prawo jazdy. Auto oddano właścicielowi.

Ostatnimi trzema pijanymi, na drogach powiatu radziejowskiego, jak do tej pory, byli rowerzyści. Przed 21:00 w Osięcinach - krzyżówki, radziejowska drogówka wyeliminowała z ruchu 46-letniego Andrzeja P. Z Osięcin, który rowerem zmierzał do domu, zmorzony alkoholem (wynik prawie 0.8 promila alkoholu). Przerwano mu jazdę, do domu został dowieziony przez mundurowych.


Natomiast w Kościelnej Wsi gmina Osięciny, przed 22:00 zatrzymano dwóch, do tej pory, ostatnich pijanych rowerzystów, mieszkańców Witoldowa gmina Osięciny, wśród których był niewątpliwy niechlubny rekordzista. 43-letni Andrzej C. Wydmuchał rekordowy wynik 3.85 promila. Mimo takiego “wyniku” wsiadł na rower i poruszał się drogą publiczną, chociaż nie do końca wiadomo, czy wiedział co robi i dokąd zmierza. Towarzyszył mu, inny rowerzysta, 56-letni Zbigniew M, który miał ponad dwa promile mniej od kompana ( wynik 1.90 promila). Później się dosiadł ( dop red) Dodatkowo panowie poruszali się rowerami bez wymaganego przepisami oświetlenia, stwarzając dodatkowe zagrożenie dla siebie i innych użytkowników- zarówno stylem jazdy, nieoświetlonymi rowerami i jazdą całą szerokością ruchliwej drogi wojewódzkiej W 267.
Obaj mężczyźni już w radiowozie, bezpiecznie i w asyście mundurowych,
przebyli drogę do domu.

Wkrótce sprawą nietrzeźwych zajmie się Sąd Grodzki w Radziejowie.
Przepisy karne za tego typu zachowania przewidują odpowiednio kary
pozbawienia wolności do 2 lat ( w przypadku kierujących pojazdami
mechanicznymi) i 1 roku (w odniesieniu do rowerzystów).

Należy podkreślić, że weekend trwa nadal, a właśnie teraz należy
spodziewać się wzmożonego ruchu na drogach, w związku z powrotami z wypoczynku, do domów.


Radziejowscy stróże prawa przygotowani są do zadań i bacznie przygadają się sytuacji na drodze. Apelują do użytkowników przy okazji do zdjęcia nogi z gazu, stosowania się do przepisów ruchu drogowego i bezwzględnie do zasiadania “za kółkiem” na trzeźwo, co uchroni od opisanych nieprzyjemnych konsekwencji-kończy kierownik ORD.

Osięciny, gmina Osięciny, 24 maja 2008 roku


Blisko 30 godzin poza domem.

Ponad dobę trwały ustalenia miejsca pobytu 15-latki, która lekkomyślnie napędziła strachu rodzicom.



Dzisiaj (24 maja br), przed południem dyżurny radziejowskiej komendy odebrał telefoniczne zgłoszenie od zaniepokojonej matki, niespełna 15-letniej córki, która w dniu wczorajszym (23 maja br, około godziny 10:00) w godzinach rannych opuściła rodzinny dom z zamiarem udania się do kolegi i do chwili obecnej nie powróciła.


Już pierwsze ustalenia osięcińskich mundurowych, bowiem z terenu tej gminy dały odpowiedź, że nastolatka opuszczając dom najwyraźniej okłamała rodziców o faktycznym miejscu do którego faktycznie zmierzała.
Potwierdziły to m.in. rozmowy z jej rówieśniczkami. Kolejno odwiedzane osoby potwierdzały, że nieletnia u nich była, jednak przed przybyciem stróżów prawa, oddalała się, jak mówiła, do domu, co nie było prawdą.


Policjanci, wspólnie z rodzicami, prowadzili jednak sprawdzanie dalszych domniemanych miejsc gdzie 15-latka mogła się znajdować. Mimo nawiązywania kontaktu telefonicznego z nieletnia, we wskazanych miejscach niestety jej nie zastawano. Jednak wiedząc, że w działaniach zmierzających w jej odnalezieniu biorą udział policjanci, 15-latka, krótko przed 15:00 sama wróciła do domu.


Tym razem wszystko skończyło się dobrze. Zapewne w domowym zaciszu, rodzice wyperswadują nastoletniej latorośli zakres jej praw, by w przyszłości nie budziła ich niepokoju i obaw o życie i zdrowie w
sytuacji niesubordynacji i ponownego samowolnego oddalenia się oraz by w sposób zbędny nie alarmować służb do poszukiwań wcale nie zaginionej panny, a zbuntowanej nastolatki, chcącej zrobić na złość rodzicom.

 

aspirant sztabowy Piotr Chrupek
oficer prasowy KPP Radziejów